Sensualne wesele Agaty i Mateusza w Zajazd pod Kasztanami we Wrocławiu
Na taki ślub czekaliśmy całą naszą filmową karierę. Agata i Mateusz chcieli aby ich wesele w plenerze było zupełnie inne niż wszystkie. W dniu ślubu panował modny trend slow wedding, czyli to co najbardziej lubimy. Slow wedding nie oznacza wesela w żółwim tempie, chodzi raczej o świadomość do tego co najważniejsze tego dnia, do prawdziwych emocji, autentycznego, nieudawanego początku wspólnej drogi dwojga ludzi. Obserwujemy ostatnio bardzo dużą zmianę wśród par młodych planujących swój ślub i wesele. Podczas organizacji tego jakże ważnego wydarzenia w ich życiu, coraz częściej kierują się własnym poczuciem smaku, stylu i własnymi pomysłami. Odpada więc klasyczna sala weselna w rodzinnej miejscowości, mimo że rodzice czy teściowie chcieliby inaczej, po swojemu, bo i blisko, bo kuzynka Kasia tam robiła, bo im się tam podoba, a i właścicieli znają od lat. Jeżeli para młoda nie chce to nie organizuje ślubu kościelnego a zamiast tego piękny plenerowy. Odpada biała suknia ślubna z wielkim kołem a zamiast tego jest haftowana lub lekka zwiewna. Mimo że mama namawia na koło bo sama zawsze o takiej marzyła. Liczy się tylko to jak Państwo młodzi wymarzyli i wywalczyli sobie poczucie własnej autentyczności.
Mateusz i Agata nie chcieli zwyczajnych przygotowań, woleli bardziej aby zachować ich dzień w sposób najbardziej naturalny. Dzień ślubu i przygotowania do niego były miłym początkiem wspólnej drogi. Odbyły się bez sporów i nerwowej atmosfery. W starej stylowej kamienicy na obrzeżach Wrocławia panowała spokojna atmosfera. Świadkowie oraz najbliższa rodzina towarzyszyła młodym podczas przygotowań. Agata wyglądała przepięknie w swojej haftowanej sukni ślubnej, która idealnie wpasowała się w styl wesela.
Piękny ślub plenerowy w Zajazd pod kasztanami
W jednej chwili pogoda zmieniła się o 180 stopni. Upalny dzień zmienił się w wielką burze z piorunami. Prognoza pogody kompletnie nie była zachęcająca nawet do wychylenia czubka nosa z mieszkania, a co dopiero do ślubowania sobie miłości pod chmurką. Dojeżdżając na miejsce ceremonii lało jak w lasach deszczowych. Pocieszaliśmy młodych słowami “w końcu musi ustąpić”. Mateusz i Agata zupełnie nie przejmowali się pogodą, przez cały dzień wesela uśmiech nie schodził im z twarzy a gościom udziela się ten nastrój. Zespół który miał swoje miejsce pod altaną musiał w trybie ekspresowym przenieść się do sali. Ceremonia toczyła się swoim rytmem, sakramentalne tak, turbo uśmiechy, piękne życzenia gdzie z Agaty oczu wypływały łzy szczęścia … Cudowności!
Szalone wesele w Zajazd pod Kasztanami
Wesele bez disco polo? Oj tak ! Takiego Wesela Zajazd pod kasztanami jeszcze nie widział. Zespół rockowy Draw The Line dał czadu! rozniósł parkiet na łopatki. Czuliśmy się jak na koncercie AC DC ! To było niesamowite przeżycie. Tak roztańczonego wesela jeszcze nie widzieliśmy. Było piekielnie dobrze !!! Goście szaleli do oporu. W przerwach muzycznych najlepsi przyjaciele oraz rodzina wygłosili piękne przemowy, które rozśmieszyły każdego obecnego na sali. Po każdej burzy wychodzi słońce. Tak było też tym razem. Wielka burza przerodziła się w przepiękny zachód słońca. Musieliśmy wyskoczyliśmy z Mateuszem i Agatą na krótką sesję. Ten wzrok, czuły dotyk….ahh…miłość wisiała w powietrzu.
Plener ślubny w restauracji Fregata w Zagórzu Śląskim
Fregata to wyjątkowe miejsce łączące klasę i styl położone nad jeziorem Lubachowskim. Naszą sesję rozpoczęliśmy na spokojnie w apartamencie małżeńskim, gdzie Mateusz i Agata przytulali się wpatrzeni sobie głęboko w oczy mówili czułe słówka. To był magiczny czas! Mało która para jest się w stanie otworzyć przed nami. Sesja ślubna w Zagórzu Śląskim to must have sesji na dolnym śląsku! Po prostu niesamowite widoki, porośnięte lasami gór i piękne jezioro… Kompozycja idealna! Nasze endorfiny szczęścia po prostu eksplodowały dodając fakt, że przez cały dzień świeciło piękne słońce a zachód był fenomenalny. Udało nam się nawet wypożyczyć stylową łódkę i popływać na tle niesamowitych gór. Ujęcia z drona robiły robotę! Mateusz i Agata wymyślili, że plener ślubny zrobimy z racami dymnymi. I wiecie co? To był strzał w dziesiątkę! Pod koniec sesji w zagórzu śląskim Młodzi zrobili coś szalonego. Musicie to zobaczyć ! Ale najpierw zapraszamy na kilka zdjęć.
Miejsce : Zajazd pod Kasztanami
Plener : Fregata
Fotograf: Pikselove
Dj: Soundspace
Zespół : Draw The Line









Zobacz inne filmy
Nic nie znaleziono.